Bezinteresowna sztuka stawiania sobie priorytetów

Bezinteresowna sztuka stawiania sobie priorytetów

Twój Horoskop Na Jutro

Dbanie o siebie i robienie tego, co kochamy, NIE jest samolubne

Większość z nas od najmłodszych lat uczy się, że bezinteresowność jest dobrą rzeczą. Istnieje wiele korzyści zaltruizmzarówno dla naszego samopoczucia psychicznego, jak i fizycznego. Jednak czasami komunikaty, które otrzymujemy, aby dawać z siebie, popychać się do granic, być produktywnym i rezygnować z naszych potrzeb, mogą zostać doprowadzone do skrajności w naszym codziennym życiu. Jeśli nie jesteśmy dostrojeni do tego, kim jesteśmy i czego chcemy, możemy zacząć dokonywać wyrzeczeń, które nie tylko nas ranią lub ograniczają, ale w rzeczywistości negatywnie wpływają na tych, na których nam zależy. Sokrates wydał dwa nakazy: dbaj o siebie i poznaj siebie. Sokrates i starożytni etycy rozumieli, że dbanie o siebie to okazywanie postawy nie tylko wobec siebie, ale także wobec innych i świata, troska o własne myśli i postawy w autorefleksji imedytować i angażować się w praktyki ascetyczne mające na celu urzeczywistnienie idealnego stanu istnienia. Utrzymywanie pewnego szacunku dla siebie i angażowanie sięwspółczucie dla siebiei dbanie o siebie są tak naprawdę podstawą tworzenia dobrego życia dla nas samych i ludzi, którzy są dla nas najważniejsi.



Dlatego:



1. Kiedy czujemy się wyczerpani, nie mamy nic do zaoferowania. Kiedy wypełniamy swój czas obowiązkami i nieustannie przedkładamy potrzeby innych nad własne, często pozbawiamy się energii i pragnień. Wszyscy doświadczyliśmy różnicy między dawaniem a poczuciem posiadania czegoś do zaoferowania, na przykład szczęśliwe przygotowywanie naszych dzieci, pomaganie koledze w pracy, gotowanie posiłku dla naszego partnera, wyświadczanie przysługi przyjacielowi i zmuszanie się do tego te same czynności, ponieważ „powinniśmy”. Zadania pozostają takie same, ale nasza postawa zmienia się w dużej mierze w zależności od naszego stosunku do siebie. Jeśli jesteśmy dobrzy dla siebie i troszczymy się o własne potrzeby, jest bardziej prawdopodobne, że w pełni pokażemy się ludziom, którym się otaczamy. W przeciwnym razie możemy przechodzić przez ruchy, ale nie angażować się w sposób, w jaki wszyscy odnoszą korzyści – np. nasze dzieci czują się pielęgnowane, nasza praca daje satysfakcję, nasz partner czuje się widziany, a nasz przyjaciel czuje się zatroskany.

2. Robimy to, co mykochamładuje nas. Kiedy jesteśmy rozświetleni i podekscytowani, mamy więcej energii i pozytywnego nastawienia do zaoferowania ludziom wokół nas. Czas, w którym rodzic „wyjeżdża” na randkę lub pracownik wykorzystuje na odpoczynek zamiast pracy, aż wszystkie godziny nie są egocentryczne. To, że jest dla nas dobre, nie oznacza, że ​​odmawia innym. W rzeczywistości, dbając o własne potrzeby i dbając o siebie, zmieniamy jakość naszych relacji z innymi. Nasze rodziny, przyjaciele i współpracownicy doświadczają nas jako najlepszej lub najpełniejszej wersji nas samych – szczęśliwych i obecnych.

3. Tracimy nasze prawdziwe ja w mentalności „zrób, zrób, zrób”. znam wielurodzicektórzy wykraczają poza granice swoich dzieci na poziomie praktycznym. Dosłownie pakują każdą minutę dnia, będąc szefami kuchni, szoferami, trenerami i ekipami sprzątającymi dla swoich dzieci. Znam też ludzi w związkach, którzy skupiają się na robieniu wszystkiego, o czym mogą pomyśleć dla swojego romantycznego partnera. Jednak kiedy wpadamy w cykl „idź, idź, idź”, często podliczamy osiągnięcia, których używamy, aby udowodnić swoją wartość, ale rzadko zatrzymujemy się, aby doświadczyć tego, co sprawia, że ​​nasza ciężka praca jest dla nas tego warta. Możemy całkowicie poświęcić własne interesy lub przestać cieszyć się osobistymi kontaktami, które sprawiają, że czujemy się sobą. Robiąc to, rezygnujemy z pewnych aspektów nas samych, ale bliscy nam ludzie również tęsknią za tym, by naprawdę nas poznać.



4. Możemy osuszyć innych, gdy nie zaspokajamy naszych własnych potrzeb. Jedną z najlepszych rad, które mój kolega Pat Love często daje rodzicom, jest zaspokojenie potrzeb dorosłych przez innych dorosłych. Kiedy rodzice skupiają całe swoje życie wokół swoich dzieci, starając się być bezinteresownym, w rzeczywistości wywierają na nie dużą presję, aby spełniały swoje życie i zaspokajały ich potrzeby. O wiele lepiej dla dzieci jest, gdy są świadkami swoich rodziców jako pełnych i spełnionych ludzi samych w sobie, doświadczając w ten sposób ich przykładu, a nie tylko ich oddania. Dotyczy to wszystkich naszych relacji. Jeśli nie dbamy o siebie i nie znajdujemy zdrowych sposobów na zaspokojenie naszych indywidualnych potrzeb, zwykle mamy mniej energii, więcej narzekamy, powłóczymy nogami, czujemy więcej urazy, krytykujemy siebie i innych, a wszystko to może być wyczerpujące wszyscy ludzie, z których chcemy skorzystać, odkładając na bok nasze własne pragnienia i potrzeby.

5. Zatracamy się w naszym ' krytyczny głos wewnętrzny . Kiedy jesteśmy zajęci dążeniem do bycia „produktywnym” lub „pomocnym”, warto przyjrzeć się temu, co nas popycha. Czy robimy to, co robimy, ponieważ sprawia to radość nam lub ludziom, na których nam zależy? A może kieruje nami coś innego? Wielu z nas ma wewnętrznego krytyka, który mówi nam, że aby być akceptowalnym lub godnym, musimy osiągnąć określone cele. Ten surowy trener wewnętrzny ma tendencję do atakowania nas ze wszystkich stron i wzmacniania przekonania, że ​​wszystko, co robimy dla siebie, jest samolubne. Kiedy słuchamy tego „głosu”, łatwo stracić orientację, co naprawdę dzieje się wokół nas. Czy żyjemy tak, jak chcemy? Czy naprawdę oddajemy sprawiedliwość ludziom wokół nas, będąc obecnymi i czując się dobrze? Krytyczny głos wewnętrzny jest ogromnym rozproszeniem, które wpływa na nasz nastrój i zachowanie, i często może być u steru nierealistycznego pragnienia bycia „doskonałym” i zawsze stawiania innych na pierwszym miejscu.



6. Nie praktykujemy współczucia wobec siebie. Jednym z zagrożeń zagubienia się we wszystkich rzeczach, które powinniśmy robić dla innych, jest to, że przestaniemy czuć się sobą. Nic dziwnego, badania wykazały, że bycie miłym dla siebie i praktykowanie współczucia dla siebie poprawia nasze samopoczucie. Przynosi to również korzyści ludziom wokół nas. Badaczka, dr Kristin Neff, argumentowała również, że życzliwe nastawienie do siebie w rzeczywistości sprawia, że ​​lepiej potrafimy patrzeć na nasze błędy i dokonywać prawdziwych zmian. Oprócz życzliwości dla samego siebie opisuje dwa inne kluczowe elementy współczucia wobec siebie:uważność, która polega na uczeniu się akceptowania naszych myśli i uczuć bez nadmiernego identyfikowania się i bycia przez nie pokonanym oraz poczucie wspólnego człowieczeństwa, co oznacza, że ​​nie widzimy siebie jako odizolowanych lub innych w naszych zmaganiach. Powodem, dla którego każdy z tych trzech elementów jest ważny do praktyki, jest to, że pomagają nam pozostać dostrojonym do siebie, kim jesteśmy i czego potrzebujemy, bez zbyt surowego osądzania siebie lub poczucia się niegodnym lub innym od wszystkich innych. Jeśli poświęcimy trochę czasu na praktykowanie współczucia dla siebie, możemy czuć się bardziej komfortowo, będąc sobą i możemy rozszerzyć tę postawę na innych.

7. Naszstresboli nas i naszych bliskich. Nasze niepowodzenie w zatrzymywaniu się, sprawdzaniu samych siebie i znajdowaniu czasu na rzeczy, które są dla nas ważne, może zwiększyć nasz stres. Wypełnianie naszego życia obowiązkami może wywołać cykl, w którym stres wydaje się normą. Jako społeczeństwo nie przepraszamy za poziom stresu, nawet nosząc go jak odznakę honorową, udowadniając naszą wartość. Jednak stres ma poważne konsekwencje dla naszego zdrowia psychicznego i fizycznegozdrowie. Efekty te często nas doganiają i uniemożliwiają nam cieszenie się życiem, nie wspominając o tym, że wpływają na nasze relacje z innymi, często prowadząc do większej liczby konfliktów, napięć i działania w naszych związkach.

8. Prowadzenie siebie może pogorszyć naszą wydajność. Badania przeprowadzone przez The Energy Project wykazały niedawno, że pracownicy, którzy nie praktykują dobrej samoopieki, lubią mieć wystarczająco dużośpią, często mają problemy z koncentracją na jednej rzeczy i łatwo się rozpraszają. Ich odkrycia skłoniły dyrektora generalnego The Energy Project, Tony'ego Schwartza, do konkluzji: „Jeśli nie stawiasz swoich potrzeb na pierwszym miejscu, ostatecznie nie będziesz w stanie osiągać dobrych wyników i konsekwentnie i szczęśliwie pojawiać się przed innymi”. Dbanie o siebie nie tylko poprawia nasze życie osobiste, ale sprawia, że ​​stajemy się silniejszymi aktywami w pracy.

Wielu z nas może nauczyć się dobrych lekcji na temat hojności i dawania z siebie. Kiedy jednak tracimy kontakt z naszą własną, unikalną siłą życiową, wielkimi pasjami i drobnymi dziwactwami, które czynią nas tym, kim jesteśmy, obniżamy jakość naszego życia. Zbyt łatwo jest klasyfikować pewne zajęcia jako samolubne, zamiast walczyć o utrzymanie rzeczy, które sprawiają, że ożywamy. Jednakże, kiedy poświęcamy czas na nasze pragnienia i potrzeby, jesteśmy bardziej żywi dla otaczającego nas świata, bardziej dostępni i bardziej dajemy z siebie wszystko. W efekcie jesteśmy najmniej samolubni, a jednocześnie szanujemy nasze poczucie siebie.

Kalkulator Kalorii