Prawdziwa miłość czy więź fantazji?

Prawdziwa miłość czy więź fantazji?

Twój Horoskop Na Jutro

W naszej kulturze istnieje błędne przekonanie, dlaczego relacje intymne pogarszają się i kończą. Typowy cykl relacji jest przedstawiony w następujący sposób: Spotykają się dwie osoby. Zakochują się. Cieszą się pewną porcją radosnego czasu razem. Wtedy nadchodzi rzeczywistość. Iskra gaśnie. Rutyna przejmuje kontrolę. Rozpoczyna się walka. I miłość się kończy. Powszechny wniosek dotyczący upadku związków opiera się na wypaczonym przekonaniu, że zakochiwanie się ma więcej wspólnego z życiem w fantazji, a odkochiwanie się ma więcej wspólnego z stawieniem czoła rzeczywistości. Prawda jednak prawie zawsze jest odwrotna.



Kiedy dwoje ludzi się zakochuje, bardzo często są jednocześnie najbardziej otwartą, wrażliwą, zainteresowaną i niezależną wersją siebie. Są po swojej stronie, dążą do tego, czego chcą, a w konsekwencji pokazują to, co najlepsze. Pod tym względem można powiedzieć, że ludzie są najbardziej sobą, kiedy się zakochują. Na wczesnych etapach związku ludzie są zainteresowani poznaniem kogoś, dla kogo są oddzieleni od ich związku. Tak więc, gdy para się spotyka, zazwyczaj są bardziej niezależni i szanują się nawzajem, niż będą w miarę rozwoju ich związku.



Opuszczając czujność i zbliżając się do kogoś innego, ludzie puszczają długo zakorzenione mechanizmy obronne, które powstrzymywały ich przez całe życie. Przykłady tego można znaleźć w prawie każdej historii „jak się spotkaliśmy”, jaką kiedykolwiek słyszałeś. Niezależnie od tego, czy chodzi o przezwyciężenie strachu przed zaangażowaniem się, przełamanie schematu umawiania się tylko ze swoim przeciwieństwem, czy wreszcie chęć otwarcia się na kogoś innego, są to osobiste punkty krytyczne, które często powodują, że ludzie wpadają w miłość, a to uczucie miłości jest bezsprzecznie realne dla tych, którzy go doświadczają.

Co zatem niszczy to nieokiełznane poczucie uwielbienia? Kiedy ludzie zaczynają tworzyć iluzję bycia razem jako jedność, zaczynają tracić poczucie bycia razem jako dwoje. Ten proces szybko zmniejsza podekscytowanie, które po raz pierwszy ich połączyło. Z biegiem czasu ludzie rezygnują ze spontaniczności i otwartości, jaką mieli podczas pierwszego spotkania, i zastępują poczucie przygody i niepewności rutyną i bezpieczeństwem. Innymi słowy, para zmienia swoją rzeczywistość z bycia dwojgiem wolnych i zakochanych ludzi na dwoje niesamodzielnych osób w 'Fantastyczna więź.

Fantasy Bond to koncepcja opracowana przez mojego ojca, psychologa i autora Robert Ognisty , aby opisać iluzję połączenia, jakie tworzą ludzie, aby stworzyć poczucie bezpieczeństwa i ochrony. Gdy związek staje się dla nas bardziej intymny i ważniejszy, zaczynamy czuć się wrażliwi i obawiać się, że coś się zmieni. Nasze obawy, że zostaniemy zranieni lub odrzuceni, są dla nas często oczywiste. Istnieje jednak inny element, który nam zagraża, z którego często jesteśmy mniej świadomi: bycie postrzeganym jako naprawdę kochany przez kogoś innego. Ten pogląd na nas kwestionuje negatywne aspekty naszego starego znajomego obrazu siebie. Chociaż nie lubimy naszej starej tożsamości, niechętnie się z nią rozstajemy, ponieważ zawsze tak się znaliśmy. Dorastaliśmy wierząc w pewne negatywne rzeczy na swój temat, i dlatego czujemy się komfortowo akceptując te rzeczy jako prawdę. Starając się zachować tę znajomą tożsamość i chronić się przed potencjalnie bolesnymi skutkami, często tworzymy Fantasy Bond. W tym procesie trzymamy się fantazji o byciu zakochanym podczas oddalania się od naszych partnerów. Stajemy się coraz bardziej do wewnątrz i wycofujemy się z bycia bezbronnymi i otwarci na tych, na których nam zależy.



Na przykład, kiedy para spotyka się po raz pierwszy, mogą cieszyć się uczuciem romantyzmu, patrzeniem sobie w oczy, wymienianiem komplementów i wyrażaniem uczuć na zewnątrz. Jednak w miarę upływu czasu i włączania się obrony, mogą zacząć czuć się mniej komfortowo w kontakcie wzrokowym, bardziej nie dowierzać komplementom i mniej otwarci na uczucia. Cech, które kiedyś uwielbiali, stają się cechami, przed którymi są strzeżeni, a często nawet krytyczni.

Kiedy moja przyjaciółka opisała, jak szaleńczo zakochała się w swoim partnerze, podkreśliła, jak bardzo była zainteresowana jego zewnętrznymi wyrazami miłości. Jego otwartość i uznanie uznała za romantyczne i szczere. Jednak po kilku miesiącach umawiania się zauważyła, że ​​czuje się lekko zirytowana jego względami. Zaczęła na przemian postrzegać siebie jako niegodną, ​​a jego jako potrzebującego. Kiedy zastanowiła się nad tym bardziej obiektywnie, zdała sobie sprawę, że jej reakcje wydawały się nieodpowiednie i żadna obserwacja nie była prawdziwa dla niej ani jej partnera. Co więc powodowało jej dyskomfort?



Kilka tygodni po zadaniu tego pytania moja przyjaciółka poleciała na weekend odwiedzić rodzinę. Zauważyła, że ​​żadna z par w jej rodzinie nie okazywała sobie nawzajem sympatii ani nie komplementowała się nawzajem. Zaczęła zdawać sobie sprawę, że było to odzwierciedleniem jej dzieciństwa, ponieważ jej ojciec nie wierzył w „poklepywanie kogokolwiek po plecach”, woląc poprawiać drobne wady niż uznawać duże osiągnięcia. Zauważyła również, że jej matka rzadko przytulała lub okazywała uczucie mężowi lub dzieciom. Chociaż mojej przyjaciółce nie podobał się sposób interakcji członków jej rodziny, kiedy jej własny związek stał się poważny, zaczęła odgrywać te same negatywne zachowania, które obserwowała przez całe dzieciństwo. Tworząc to połączenie w swoim umyśle, moja przyjaciółka była w stanie przełamać ten schemat w jej zachowaniu. Zaczęła świadomie działać przeciwkokrytyczne głosy wewnętrznew głowie, mówiąc jej, by zachowała dystans i opierała się uczuciom.

Kamienie milowe w związku, takie jak zamieszkanie razem, ślub, posiadanie dzieci, a nawet po prostu uznawanie uczuć dla siebie nawzajem, mogą doprowadzić parę do odczuwania pewnego niepokoju. Kiedy ludzie identyfikują bagaż emocjonalny, który wnoszą do związku, który powoduje, że reagują w ten sposób, mogą oprzeć się pokusie wpadnięcia w Fantasy Bond. Moja przyjaciółka, na przykład, mogła łatwo nigdy nie pochwycić jej schematów obronnych i uwierzyć w myśli mówiące jej, że „nie zasłużyła na miłość” i że jej partner jest „zbyt miły dla niej” lub „zbyt potrzebujący”. Gdyby to zrobiła, prawdopodobnie zorientowałaby się, że go odpycha. Podejmowałaby działania, które hamowały wiele spontanicznych uczuć między nimi i wpadały we wzorzec kontrolowania jego reakcji na nią.

Ta zmieniająca się dynamika może początkowo wydawać się subtelna, ale niewielkie zachowania kontrolne, drobna krytyka i drobne wybuchy mogą przerodzić się w pełnowymiarowych niszczycieli związku. Im bardziej oddajemy się dokuczliwym krytycznym myślom wobec nas samych i naszego partnera, tym bardziej dystansujemy się od prawdziwych uczuć radości i miłości, które czujemy do siebie nawzajem. Aby uniknąć tego negatywnego wyniku, musimy stale interesować się sobą i badać samych siebie. Jakie są nasze mechanizmy obronne? Czy odpychamy kogoś z powodu własnego lęku przed intymnością? Czy odgrywamy wzorce z naszej przeszłości? Czy kontrolujemy nasz związek, aby uniknąć własnej zazdrości, niepewność , czy wstyd?

Kiedy zaczynamy wykorzystywać związek do służenia wewnętrznemu celowi, a nie do poznawania kogoś i doceniania tego, co ta osoba wnosi do naszego życia, ryzykujemy utworzenie Fantasy Bond. Znaki ostrzegawcze Fantasy Bond mogą obejmować zachowania, które subtelnie ograniczają nas i naszych partnerów. Te wzorce mogą obejmować mówienie jako „my” (tj. Nie lubimy podróżować. Wolimy zostać na kolacji). „lepszy kierowca” lub „rozmowny”. Możemy również zacząć krytykować się nawzajem słowami „zawsze” lub „nigdy” (tzn. zawsze mówi mi, co mam robić. On nigdy nie pomaga w domu). Możemy również zauważyć, że zaczęliśmy się od kogoś odsuwać kochamy isłuchanie krytycznego coachinguto mówi nam takie rzeczy jak: „Ona próbuje cię upokorzyć”. – Nie dba o ciebie. „To, co robi, jest takie krępujące. Co pomyślą ludzie?

Zachowania te zaprzeczają wrodzonej odrębności dwojga jednostek w związku, ale jednocześnie budują prawdziwy dystans, hodując urazę i pragnienie uwolnienia się od ról i ograniczeń narzucanych przez wymuszone poczucie więzi. Ważne jest, aby uważać na sytuacje, w których nie odnosimy się już do naszego partnera jako osoby, którą jest, ale jedynie nawiązujemy połączenie, aby wspierać nasze własne poczucie bezpieczeństwa.

Kiedy wybieramy kogoś, w kim mamy szczęście się zakochać, jest prawdopodobne, że zaniechaliśmy czujności wystarczająco długo, aby być wrażliwym i naprawdę sobą. Jednak mądrze jest uważać na nasze wkradające się mechanizmy obronne. Mogą czuć się znajome i samoobronne, ale ostatecznie prowadzą nas dalej od nas samych i dalej od tego, którego kochamy. Im bardziej stawiamy sobie wyzwania i radzimy sobie z własnymi ograniczeniami, tym lepiej jesteśmy w stanie być w pełni obecni w naszym związku. Opierając się pokusom Fantasy Bond, możemy nawet znaleźć się wśród nielicznych, którym udało się wymykać bajce, a mimo to znaleźć prawdziwą i trwałą miłość.

Dowiedz się, jak uwolnić się od Fantasy Bond na naszym eKursie,

Kalkulator Kalorii