Nowy Rok to zwykle czas oczekiwania. Jednak w naszych wysiłkach, aby wyznaczać cele na przyszłość, warto zastanowić się nad minionym rokiem i zrozumieć, co znaczyły dla nas nasze doświadczenia. Czego mogą nas nauczyć? W jaki sposób lekcje z 2017 roku mogą pomóc nam osiągnąć bardziej satysfakcjonujący rok 2018? Poniżej znajduje się pięć podstawowych pytań, które, jak odkryłem, mogą mieć niezmierzoną wartość, gdy rozpoczynam nowy i lepszy rok.

1) Jakie były dla Ciebie najbardziej pamiętne chwile minionego roku? Od wspinaczki górskiej do urodzonego dziecka, większość z nas potrafi wymienić najważniejsze momenty od ostatniego odliczania do Nowego Roku. Jednak zastanawiając się nad tym pytaniem, radzę szukać nie tylko tych wyróżniających się, zmieniających życie incydentów, ale tych subtelnych momentów, kiedy czułeś się najbardziej „siebie”. Co sprawiło, że te czasy były tak niezapomniane? Innymi słowy, co cię rozświetla? Być może to posiłek, który ugotowałeś, zgromadził przyjaciół na wieczór, zwyczajne popołudnie, kiedy zrobiłeś coś przemyślanego dla swojego partnera, spokój, który czułeś po spędzeniu weekendu poza domem. Ważne jest, aby wiedzieć, jakie czynności sprawiają, że czujesz się najbardziej skoncentrowany i siebie, a także cechy, które są dla Ciebie najbardziej wyjątkowe. Jakie środowiska wydobywają z Ciebie to, co najlepsze?

2) Z drugiej strony należy zastanowić się, co odbiera ci to, że jesteś najlepszym ja, osobą, którą chcesz być przez cały czas? Jakie sytuacje powodują, że stajesz się ostrożny lub poirytowany? Zauważenie, jakie wydarzenia skłaniają Cię do działania w sposób, którego nie akceptujesz, jest ważnym krokiem do umożliwienia prawdziwej zmiany. Na przykład jedna z moich krewnych zauważyła, że ​​za każdym razem, gdy odczuwa dodatkową presję ze strony szefa, męża, a nawet 4-letniego syna, ma ochotę się zamknąć. Zmieniając się w „zbuntowaną nastolatkę”, często zapominała o ważnym zadaniu lub zadaniu, które sprawiało, że inni byli zawiedzeni i czuła się jak porażka. Rozpoznawanie takich wzorców pozwala ci je przerwać i lepiej zrozumieć, dlaczego postępujemy w sposób, w jaki postępujemy, zamiast po prostu ślepo padać ofiarą naszych reakcji. Moja krewna odetchnęła z ulgą, gdy powiązała swoje obecne zachowanie z dzieciństwem, które spędziła opierając się regule dwóch bardzo surowych i nie aprobujących rodziców, którzy powiedzieli jej wprost, że jest nieodpowiedzialna i nie można na niej polegać.

3) Czy łapiesz się na rzeczach, które Twoim zdaniem powinieneś robić? Na przykład, czy zmuszasz się do zbytniej pracy kosztem osobistych relacji lub przyjaźni? Wielu z nas w końcu mówi „nie” rzeczom, które kochamy, używając zawsze dostępnej wymówki, że jest zbyt zajęty lub wyczerpany. Kiedy ignorujemy lub dewaluujemy nasze odrębne zainteresowania i pragnienia, rezygnujemy z części siebie, która sprawia, że ​​czujemy się namiętni i żywi. Ile razy słyszałeś, jak ludzie mówili: „Och, musiałem z tego zrezygnować, kiedy urodziłem dziecko/ dostałem tę pracę/ przeprowadziłem się do miasta?”. Rezygnacja z romantycznych chwil ze swoim partnerem lub wypełnianie naszych harmonogramów praktycznymi rzeczami może pozostawić w nas poczucie pustki i sprawić, że odejdziemy od własnej indywidualności.

4) Czy zamieniasz rzeczy, które lubisz robić, w „powinny”? Wielu z nas nie tylko ogranicza czas, który bierzemy dla siebie, ale może nawet zacząć zniekształcać rzeczy, które kochamy robić, zamieniając je w rzeczy, które musimy zrobić. Wiele par, z którymi pracowałam, ma pretensje do swojego partnera za zajęcia, które kiedyś dzielili, ponieważ teraz czują się zobowiązani. Romantyczny wypad może stać się logistycznym koszmarem. Praca, którą kiedyś kochali, może stać się stałym źródłem stresu. Moja przyjaciółka uwielbia organizować imprezy, ale zanim impreza się rozkręci, spędza większość czasu na sprzątaniu i bieganiu po uzupełnianiu talerzy. Rzadko pozwala sobie na siedzenie w miejscu i cieszenie się owocami swojej pracy, ludźmi, których zebrała lub wspólną zabawą. Pomyśl o tym, jak możesz zniekształcać lub odwracać uwagę od doświadczeń, które coś dla ciebie znaczą. W jakim stopniu ograniczasz swoją zdolność do siedzenia i cieszenia się chwilami, które są dla Ciebie naprawdę cenne?

5) Czy zacząłeś myśleć negatywnie o sobie i otaczającym Cię świecie? W szybko zmieniającym się społeczeństwie, którego jesteśmy częścią, zbyt łatwo jest stać się cynicznym. Ponadto wszyscy jesteśmy podatni na destrukcyjny proces myślowy znany jako „krytyczny głos wewnętrzny' co umniejsza nasze najszczęśliwsze czasy. Ten samokrytyczny proces myślowy krytykuje nas i naszych bliskich, jednocześnie ograniczając nas w osiąganiu naszych celów. Co zaskakujące, te myśli często pojawiają się w naszych najcenniejszych chwilach. Po niezapomnianym czasie spędzonym na przykład z ukochaną osobą, partnerem lub dzieckiem, co zabierasz z tego momentu? Czujesz się szczęśliwy i spełniony? Czy to uczucie pozostaje w tobie, czy też zauważasz, że zaczynają wnikać negatywne myśli? Mężczyzna, którego znam, opisał, jak za każdym razem, gdy on i jego żona mają szczególnie bliski okres, zaczyna mieć myśli w stylu: „Co jest w tym tak wspaniałego? Nie przyzwyczajaj się do tego; to nigdy nie będzie trwało. Nie jest niczym niezwykłym, że nasz krytyczny głos wewnętrzny wkracza w nasze życie w chwilach, gdy faktycznie dostajemy to, czego chcemy. Te samokrytyczne punkty tożsamości, choć karzące i nieprzyjemne, stały się znajome i mogą wywoływać niepokój, gdy próbujemy je zakwestionować.

Rzucając wyzwanie sposobom, w jakie ograniczamy się i rozszerzając to, na co sobie pozwalamy, budujemy bogatsze, bardziej satysfakcjonujące życie. Takie podejście all-in może być przerażające, ponieważ może pozostawić nam o wiele więcej do stracenia. Jednak przyjmując wyzwanie poznania i stania się prawdziwymi sobą, jesteśmy w stanie lepiej zamienić każdą chwilę we wspomnienia, nad którymi z przyjemnością zastanawiamy się nad kolejnym nowym rokiem.